
Czarna seria. Recenzja komiksu
Niektóre komiksy mają elegancję opery. Inne smakują jak świeżo parzona kawa i pachną papierem. A są też takie, które cuchną przeterminowanym whisky, walą w pysk stalowym kastetem i zostawiają cię z rozbitym nosem i podbitym okiem, zanim w ogóle zrozumiesz, co się stało. "Czarna Seria" Enrique Sáncheza Abulíego