
Kajko i Kokosz Złota Kolekcja #4. Recenzja komiksu
Miałem tę niezwykłą przyjemność, że za młodu mogłem brać udział w wyścigach do kiosku Ruchu po nowe komiksy „Kajka i Kokosza”. Do mojego punktu rzucali zazwyczaj tylko kilka egzemplarzy, które rozchodziły się w mgnieniu oka. Tego, jakie towarzyszyły temu emocje młodsze pokolenie chyba już nie zrozumie. Co to było za