Delcourt dołącza do bojkotu. Nie weźmie udziału w festiwalu w Angoulême

Grupa Delcourt poinformowała dziś, że w obecnym układzie nie pojedzie na festiwal w 2026. W komunikacie cytowanym przez Comicsblog.fr wydawca zarzuca operatorowi 9e Art+ i jego szefowi „zawłaszczenie festiwalu” oraz „brutalność w zarządzaniu”, a stowarzyszeniu FIBD współodpowiedzialność za kryzys. Decyzja jest elementem szerszego bojkotu po ponownym powierzeniu 9e Art+ organizacji imprezy na kolejną dekadę. Wcześniej wycofanie zapowiedziały m.in. domy należące do grup Média-Participations i Madrigall oraz Rue de Sèvres. 

Branżowe stowarzyszenie wydawców i sygnatariusze apelu, w tym liczni laureaci Grand Prix, oczekują „radykalnej” zmiany do 17 listopada 2025. Postulaty obejmują odsunięcie 9e Art+ od zarządzania festiwalem i brak możliwości reelekcji obecnej prezes stowarzyszenia FIBD w 2026 roku. W przeciwnym razie, jak ostrzegają autorzy apelu i wydawcy, przyszłoroczna edycja może stracić sens dla publiczności i wystawców. 

Dla Delcourta to cios także symboliczny, bo rok 2026 miał być czasem świętowania 40-lecia wydawnictwa. W tekście podkreślono, że bez największych graczy oraz współpracujących z nimi twórców festiwal może stanąć na krawędzi. „Tylko gruntowna reforma na poziomie strukturalnym, ludzkim i artystycznym” ma ocalić wydarzenie — czytamy w relacji. 

Delcourt to jedna z najsilniejszych grup komiksowych we Francji, od początku 2025 roku należąca do Editis. Portfolio Delcourta obejmuje marki Delcourt, Soleil, Tonkam i Kbooks, a także literackie labelle Marchialy, Les Avrils i La Croisée oraz własną dystrybucję Delsol. Grupa określa się jako trzeci co do wielkości wydawca komiksów we Francji.

Delcourt ma katalog około 9,5 tys. tytułów, zatrudnia ponad sto osób w Paryżu i Tulonie, a roczne przychody wynoszą około 100 mln euro. „Le Monde” informował w 2024 roku, że wydawca publikował około 700 nowości rocznie.