Komiks w służbie propagandy. Rosjanie tworzą historie o bohaterskiej walce z "ukraińskimi nazistami". Mają być alternatywą dla Marvela i DC

Komiks w służbie propagandy. Rosjanie tworzą historie o bohaterskiej walce z "ukraińskimi nazistami". Mają być alternatywą dla Marvela i DC

O tym, że komiks może odgrywać propagandową rolę wiadomo nie od dziś. Zjawisko to nasiliło się podczas Drugiej Wojny Światowej za sprawą Amerykanów. Dotarło też do Polski, gdzie w okresie PRL wychwalano m.in. Milicję Obywatelską czy rosyjskich żołnierzy. Teraz po historie z dymkiem sięgnęli sami Rosjanie.

Na ciekawy artykuł trafiłem w trakcie przygotowywania codziennej prasówki. W serwisie pl.belsat.eu pojawił się tekst Wasilisy Prokofiewowej pt. "Sztorm Z zamiast Marvela. W Rosji coraz popularniejsze propagandowe komiksy o inwazji na Ukrainę". Autorka pisze, że w Rosji pojawił się nowy gatunek komiksów, który adresowany jest do młodzieży. Historie ukazują wojnę przez pryzmat rosyjskiego patriotyzmu, bohaterstwa i zwycięstw na froncie. Przedstawiają opowieści o Rosjanach, którzy walczą z „nazistami” i bronią swojej ojczyzny.

- Zamiast Spidermana i Batmana bohaterami są tutaj oddział "Sztorm Z", mieszkańcy Awdijiwki i rosyjscy żołnierze kontraktowi. W opowieściach ukazani są jako obrońcy „tradycyjnych wartości” i przeciwnicy Zachodu. Często postacie są inspirowane prawdziwymi wydarzeniami i uczestnikami SWO („specjalnej operacji wojskowej”), w innych przypadkach są to po prostu fikcyjne symbole, ucieleśniające rosyjskiego ducha i siłę - czytamy w serwisie.

Cały artykuł znajdziecie TUTAJ.

W tym kontekście warto przypomnieć, że także zaatakowani Ukraińcy sięgnęli po popkulturowy oręż. U naszych wschodnich sąsiadów ukazuje się seria „Peremoha” („Zwycięstwo”). W Polsce jej przedruku podjęło się wydawnictwo Egmont, które wypuściło dwie części komiksu.

Komiksy propagandowe mają długą historię. Wydaje mi się, że ich masowe wykorzystanie nasiliło się podczas Drugiej Wojny Światowej, kiedy to po oręż ten sięgnęła amerykańska popkultura. W tym celu narodził się na przykład Kapitan Ameryka, który zadebiutował pod koniec 1940 roku. Postać od początku była wykorzystywana do celów propagandowych. Na okładce pierwszego komiksu, Kapitan Ameryka uderza pięścią w twarz Adolfa Hitlera. 

Na marginesie warto dodać, że także Disney wykorzystywał swoje postacie do naśmiewania się z nazistów. W tym przypadku były to jednak filmy animowane dla dzieci. Bez trudu znajdziecie je w serwisie YouTube.

W Polsce komiksami o charakterze propagandowym były głównie te publikacje, które ocieplały wizerunek Milicji Obywatelskiej czy współpracę z rosyjskimi żołnierzami. Możemy tu na przykład wskazać słynnego "Kapitana Żbika" czy komiksy wojenne np. "Podziemny front". Ale do komiksów propagandowych możemy też zaliczyć historyjki pokazujące dokonania Wielkich Polaków, a nawet publikacje historyczne sięgające wieków średnich z motywem Wandy, która nie chciała wyjść za Niemca. Ale to już temat na osobną opowieść.

Źródło: pl.belsat.eu

Ilustracja do tekstu: AI