Yann żegna się z „Thorgalem”
Yann żegna się z uniwersum „Thorgala”. Według francuskiego pisma "Casemate" decyzja kończy piętnaście lat jego pracy nad cyklem 27 albumów, które współtworzył w głównych i pobocznych liniach serii.
Według doniesień medialnych, Yann został zwolniony, gdy pracował nad układem graficznym swojego kolejnego albumu. „To był szok” – powiedział Casemate w odpowiedzi na swoje zwolnienie. To samo spotkało Yvesa Sente i Xaviera Dorisona.
Bilans jego dorobku imponujący. Yann to współautor siedmiu tomów „Louve”, jedenastu części „Młodzieńczych lat”, jednego albumu „Thorgal Saga” i ośmiu odcinków serii głównej. Część z tych albumów spotykała się z gorętszymi dyskusjami wśród fanów, ale to właśnie długie pasmo regularnych premier utrzymało markę „Thorgal” w ciągłym obiegu wydawniczym. To także lata, w których uniwersum poszerzało się o równoległe linie i nowe spojrzenia na bohaterów.
Dla porządku warto przypomnieć, z jakiego miejsca Yann wchodził do świata Thorgala. To scenarzysta o szerokim portfolio frankofońskim. Pod pseudonimem Balac współtworzył z Yslaire’em serię „Sambre”, z Conradem „Les Innommables”, z Berthetem „Pin-Up”, pisał też przygody „Spirou” w albumach rysowanych przez Oliviera Schwartza.
Wojciech Boczoń
Rozstanie nie oznacza emerytury. „Casemate” zaznacza, że 71-letni Yann nie trafia do żadnej symbolicznej „Valhalli” scenarzystów i nie zamierza zwalniać. To istotne, bo w jego wypadku aktywność zawodowa rzadko ograniczała się do jednego tytułu. Zmiana przy „Thorgalu” otwiera więc miejsce na kolejne projekty, choć dziś nie wiadomo, które z nich pojawią się jako pierwsze.
Co to oznacza dla samej sagi? Formalnie tylko tyle, że pałeczkę przejmą inni scenarzyści. „Thorgal” pozostaje marką silnie osadzoną w katalogu Le Lombard, z wierną publicznością i regularnym rytmem wydań. Seria wielokrotnie pokazywała, że potrafi rotować autorów, zachowując jednocześnie rozpoznawalny rdzeń: mieszankę mitu, fantastyki i obyczajowej przygody.
