W imieniu Polski Walczącej #7. Atak na więzienie w Pińsku. Recenzja nowego komiksu IPN

„Atak na więzienie w Pińsku” to 7. komiks z serii “W imieniu Polski Walczącej”. Scenariusz Sławomira Zajączkowskiego jest klarowny, rysunki Krzysztofa Wyrzykowskiego realistyczne. Akcja się udaje, lecz odwet Niemców na mieszkańcach Pińska wybrzmiewa zbyt skromnie.

W imieniu Polski Walczącej #7. Atak na więzienie w Pińsku. Recenzja nowego komiksu IPN

„Atak na więzienie w Pińsku” to nowy zeszyt IPN, przygotowany przez duet znany z ostatnio opisywanych na blogu komiksów - „Akcji Góral” i „Zagra-Lin”. Scenariusz Sławomira Zajączkowskiego prowadzi nas przez działania cichociemnych w ramach Wachlarza. Rysunki Krzysztofa Wyrzykowskiego stawiają na realizm i czytelność, ale bez przesytu detali. Dostajecie opowieść o zrzucie do okupowanej Polski, pojmaniu jednego z żołnierzy i decyzji o jego odbiciu z więzienia w Pińsku.

Zajączkowski pisze oszczędnie i równo. Kolejne etapy przygotowań i uderzenia układają się logicznie, dialogi są krótkie i służebne wobec fabuły. Dzięki temu, komiks czyta się bez “potknięć” - wiecie, kto co robi i dlaczego, nie trzeba więc wracać do wcześniejszych kadrów po kontekst. Taka metoda sprawdza się, jeśli szukacie porządku i rytmu, a nie akademickiego wykładu. Ma też swoje ograniczenia. Postacie pozostają funkcjonalne i schematyczne. To jednak cecha znana z poprzednich części i w ogóle z wielu komiksów historycznych nastawionych na edukację. Jeżeli liczycie na zniuansowaną psychologię, możecie czuć niedosyt. Jeśli zależy wam na klarownym przebiegu akcji, dostajecie to, po co przyszliście.

W imieniu Polski Walczącej #6: Zagra-Lin. Seria zamachów w sercu Rzeszy
„Zagra-Lin” to komiks IPN o brawurowych zamachach polskiego podziemia przeprowadzanych w samej Rzeszy i w krajach z nią współpracujących. Scenariusz Sławomira Zajączkowskiego i rysunki Krzysztofa Wyrzykowskiego prowadzą przez ciąg precyzyjnych uderzeń bombowych polskich żołnierzy.

Rysunki Wyrzykowskiego są realistyczne i dobrze poprowadzone. Autor dba o przejrzystość planów i logiczną perspektywę Na uwagę zasługuje zwłaszcza drugi plan - budynki, ulice, samochody, które narysowane są ze starannością. Autorzy nie rozwlekają narracji komentarzami, stawiają na ciąg przyczynowo skutkowy i proste, czytelne sceny akcji.

W zasadzie mam jedno zastrzeżenie do komiksu, które jakoś zaburzyło mój komfort czytania. Z lektury dowiedziałem się bowiem, że po udanej akcji na więzienie, hitlerowcy wzięli odwet na mieszkańcach Pińska, rozstrzeliwując trzydzieści osób. Uderzyła mnie dysproporcja w rozłożeniu akcentów. Odwet faszystów pojawia się zaledwie w jednym kadrze, podczas gdy więcej miejsca zajmuje np. epizod z kontuzją jednego z cichociemnych i sceny, w których koledzy pomagają mu iść. Rozumiem troskę o tempo, ale przy tak poważnym temacie chciałbym nieco wyraźniejszej puenty. Te kilka dodatkowych kadrów mogłoby domknąć emocjonalny wymiar historii.

W imieniu Polski Walczącej #5: Akcja Góral - komiks IPN o najgłośniejszym napadzie na bank w okupowanej Europie
Być może komiksy wydawane przez IPN kojarzą się Wam z nudnym, historycznym wykładem. Zerknijcie na “Akcję Góral”, a jest szansa że zmienicie zdanie. To historia najgłośniejszego napadu na bank dokonanego w okupowanej Europie. Opowiedziana niczym film gangsterski.

Tradycyjnie ważna rolę w zeszycie pełni segment redakcyjny. Na końcu znajdziecie zwięzły materiał o Wachlarzu i samym ataku na więzienie oraz biogram “Ponurego”. To sprawdzone i dobre rozwiązanie. Komiks prowadzi przez wydarzenia, a aneks porządkuje fakty i podaje tropy do dalszej lektury, nie przeciążając dymków.

„Atak na więzienie w Pińsku” trzyma linię poprzednich zeszytów duetu. Zajączkowski zapewnia narracyjną sprawność, Wyrzykowski pilnuje czytelności i dynamiki. Jeżeli lubicie zwarte, edukacyjne ujęcie historii, poczujecie się jak u siebie. Jeżeli szukacie barokowego detalu i psychologicznej głębi, to nie tu. W ramach przyjętej konwencji album działa tak, jak powinien. Pokazuje logistykę odbicia, doprowadza do skutecznego finału i przypomina o cenie, jaką zapłacili inni. Chciałbym co prawda, by ta cena wybrzmiała w obrazie mocniej, bo temat na to zasługuje. Mimo to dostajecie klarowną, rzetelną opowieść, która zostawia przestrzeń na własną refleksję.

Zobaczcie również:

Polskie komiksy historyczne - spis albumów
Impulsem do zebrania informacji o komiksach była dla mnie lektura „Zygmunta III” Huberta Czajkowskiego. Tego typu komiksów jest przecież całkiem sporo, choć nie interesują się nimi mainstreamowe wydawnictwa. Poniżej zebrałem najciekawsze ścieżki i nazwiska.
Monte Cassino 1944. Maj, gdy od śmierci silniejszy był gniew
Album “Monte Cassino 1944. Bitwa Dziesięciu Armii” można podać za przykład świetnego wykorzystania komiksu do edukacji historycznej. Nie jest to bowiem jeden z nudnych propagandowych PRL-owskich albumów, jakie czytaliśmy za dzieciaka. To komiks zrobiony w nowym duchu, który oprócz propagandy sukcesu, porusza trudne i niewygodne tematy. Przez lata wpajano nam
Operacja Freston. Marzena Kumosińska i Tomasz Kleszcz. Recenzja komiksu
W okresie PRL-u czytelnicy regularnie dostawali serie komiksów edukacyjno-historycznych o tematyce wojennej. Mam na myśli m.in. takie pozycje jak “Dziesięciu z Wielkiej Ziemi”, “Kapitan Kloss” czy chociażby “Podziemny Front”. Oczywiście komiksy te w dużej mierze zabarwione były tonem propagandowym i w wielu kwestiach brakowało im obiektywnego punktu widzenia. Po
Powstanie Warszawskie. Seria komiksów paragrafowych IPN, w których sami możecie pokierować losami bohaterów
Tym razem chciałbym Was zainteresować ciekawą serią komiksów wydanych przez IPN, które traktują o Powstaniu Warszawskim. Są to komiksy paragrafowe, które przypominają w swojej konstrukcji grę przygodową. Czytelnik może je “przejść” na kilka sposobów, zbierając po drodze różne artefakty ułatwiające przygodę. Trzeba jednak zachować ostrożność, bo złe wybory mogą skutkować