Contrapaso. Dla dorosłych, z zastrzeżeniem. Teresa Valero. Recenzja komiksu

Contrapaso. Dla dorosłych, z zastrzeżeniem. Teresa Valero. Recenzja komiksu

Jeśli masz już za sobą lekturę komiksu „Contrapaso. Dzieci innych” Teresy Valero i jesteś fanem dziennikarskiego thrillera mocno osadzonego w świecie faktów, ucieszy cię wiadomość, że właśnie na rynek trafiła kontynuacja tej opowieści.
Autorka ponownie zabiera nas do Hiszpanii czasów generała Franco, gdzie prawda i propaganda żyją w niebezpiecznej symbiozie. Wydawnictwo Lost In Time zaprezentowało właśnie „Contrapaso. Dla dorosłych, z zastrzeżeniem” – komiks, który podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej, zarówno pod względem narracji, jak i strony graficznej.


Fabuła drugiego tomu rozgrywa się w Madrycie, w połowie lat 50. Na scenę ponownie wkracza para dziennikarzy gazety Contrapaso – doświadczony, zgorzkniały były falangista Emilio Sanz oraz jego młodszy kolega, wychowany we Francji, lewicujący León Lenoir. Swoje znaczące trzy grosze dorzuca też Paloma Ríos, kuzynka Leóna.

Akcja nabiera tempa już od pierwszych stron – od odnalezienia ciała młodej kobiety, kolejnej ofiary seryjnego mordercy, którego od lat tropi Sanz. Tym razem jednak zbrodnia nosi w sobie coś więcej niż tylko brutalność. Jej ślady prowadzą w świat hiszpańskiej kinematografii – środowiska, w którym fikcja miesza się z polityką, a ekranowe światło rzuca długie cienie.

Hiszpania, za przyzwoleniem generała Franco, otwiera się wówczas na Hollywood. Amerykańskie wytwórnie coraz śmielej korzystają z taniej siły roboczej i uroków hiszpańskich plenerów. To właśnie w takim otoczeniu – między błyskiem reflektorów a cenzorskimi nożycami – rozgrywa się śledztwo Sanza i Lenoira.

Morderstwo w kinie samochodowym staje się punktem zapalnym całej historii. Nie jest to tylko akt zbrodni – to manifest, prowokacja, a może desperacki krzyk w świecie, który nauczył się milczeć. Dziennikarze szybko orientują się, że mają do czynienia z czymś więcej niż kolejnym morderstwem. Trop prowadzi ich w głąb systemu, który sam jest mordercą – powolnym, bezimiennym i obojętnym.

Valero prowadzi nas przez mroczne zaułki madryckiego życia lat 50. Widzimy kontrolowane przez reżim kino, produkcje amerykańskie kręcone na hiszpańskiej ziemi, obowiązkowe kroniki NO-DO puszczane przed seansami, rozbuchaną propagandę, biedę peryferii i tłumy ludzi pracujących za grosze na planach filmowych. Gdzieś między kamerą a kolbą karabinu rodzi się fałszywy obraz kraju – uśmiechniętego, posłusznego, pełnego wiary i porządku.

Na drugim planie widać również powiązania Kościoła z państwem, moralne kompromisy elit oraz dramat ludzi spychanych na margines – mieszkańców Grot, żyjących w madryckich slumsach. To świat, w którym nadzieja jest luksusem, a prawda – towarem reglamentowanym. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze mroczniejsze tematy, ale o wszystkim dowiecie się po przeczytaniu komiksu.

Dynamika historii jest wielowarstwowa i prowadzona przez Valero z mistrzowskim wyczuciem. Komiks wciąga jak śledztwo – bez fajerwerków, ale z narastającym ciężarem ciszy i niedopowiedzeń. Dialogi są gęste, napięte, niosą ze sobą znaczenie – nie ma tu pustych słów ani przypadkowych zdań. Każdy gest, spojrzenie, drobiazg ma swoje miejsce w misternie utkanej strukturze.

W „Dla dorosłych, z zastrzeżeniem” Valero udowadnia, że potrafi pisać o polityce i społeczeństwie bez moralizatorstwa. Zbrodnia nie jest tu wyłącznie punktem wyjścia dla śledztwa – to narzędzie, dzięki któremu autorka rozkłada ludzką naturę na czynniki pierwsze. Scenariusz płynie wartko. Każdy rozdział przypomina kolejny numer gazety – przynosi odkrycia, ale też mnoży pytania.

To historia, w której nic nie jest oczywiste. Z każdą stroną coraz trudniej odróżnić ofiarę od sprawcy, winę od lojalności, a kłamstwo od mechanizmu przetrwania.

Valero pisze z reporterskim pazurem, ale też z psychologiczną głębią. Tam, gdzie inny autor zatrzymałby się na powierzchni, ona kopie głębiej – aż do bólu, do wstydu, do pierwotnego lęku, który człowiek chowa pod maską przyzwoitości.
Realizm opowieści wzmacnia tło historyczne – Hiszpania lat 50. jawi się tu jako kraj pozornie spokojny, lecz duszny od strachu i tajemnic. Warto po zakończeniu lektury sięgnąć do dodatkowych materiałów zamieszczonych w albumie – Valero doskonale tłumaczy tam kontekst epoki, pozwalając lepiej zrozumieć niuanse fabuły.

Warstwa graficzna komiksu zasługuje na osobny zachwyt. Styl Teresy Valero jest przemyślany, świadomy i pełen ekspresji. Jej kreska łączy klasyczną szkołę frankofońską z wrażliwością malarską – każdy kadr jest jak nieruchome ujęcie z filmu noir. Kompozycje są dopracowane, światło i cień prowadzą narrację niemal jak muzyka w thrillerze.

Kolory nie są tu tylko ozdobą – stanowią emocjonalny kod. Ich nasycenie i ton zdradzają linie czasowe, nastrój, a czasem nawet psychiczny stan bohaterów. Dynamika kadrów przypomina reporterskie fotografie z epoki – uchwycone w pół gestu, pół słowa, jakby ktoś właśnie zamknął aparat tuż przed krzykiem.

Contrapaso. Dla dorosłych, z zastrzeżeniem” to komiks, po który naprawdę warto sięgnąć. Nie tylko ze względu na mroczny klimat noir czy doskonale poprowadzoną intrygę. To również portret społeczeństwa uwięzionego między milczeniem a strachem, w którym każde słowo może być donosem, a każdy artykuł – wyrokiem.

To historia o tym, jak trudno odróżnić prawdę od jej urzędowej wersji i jak cienka jest granica między lojalnością a współudziałem.

A to jeszcze nie koniec. Przed nami trzeci tom – finał trylogii.
Kiedy się ukaże? Tego nie wiemy. Ale jeśli Valero utrzyma ten poziom, warto będzie czekać.

[Współpraca reklamowa] Komiks do przygotowania recenzji otrzymałem od wydawnictwa Lost In Time. Wydawnictwo nie miało żadnego wpływu na moją ocenę.

Zamieszczone w recenzji obrazy pochodzą z omawianego komiksu i zostały wykorzystane wyłącznie w celach informacyjnych i promocyjnych, w ramach dozwolonego użytku recenzenckiego. Nie są w żaden sposób używane ani udostępniane w celach szkolenia systemów sztucznej inteligencji.

Komiks został wydany przez wydawnictwo Lost In Time.

Tytuł: Contrapaso. Dla dorosłych, z zastrzeżeniem.
Scenariusz i ilustracje: Teresa Valero
Przekład: Jakub Syty
Format: 240x320 mm
Okładka: twarda
Ilość stron: 194 (kolor)
Rok wydania: 2025
Cena detaliczna: 140,00 zł