MFKiG 2025: spacer po festiwalu – stoiska, twórcy, klimat
W weekend 27–28 września Łódź znów żyła komiksem. Pod dachem Atlas Areny, w Sport Arenie i w części konferencyjnej stadionu spotkaliśmy twórców, wydawców i fanów, a w EC1 czekały wystawy. Zapraszam was na luźny spacer między stoiskami.

Tegoroczny MFKiG znów rozlał się po Łodzi. Główne punkty programu skupiały się w Atlas Arenie i Sport Arenie, a część prelekcyjna odbywała się także w przestrzeniach konferencyjnych Stadionu Miejskiego im. Władysława Króla. W tym samym czasie w EC1 trwały wystawy, które dopełniały festiwalowy klimat i pozwalały spokojniej nacieszyć się oryginalnymi planszami oraz grafikami.
Największym magnesem byli goście. W Atlas Arenie ustawialiśmy się w kolejkach po autografy i krótkie rysunki, a organizatorzy publikowali szczegółowe harmonogramy obecności najgorętszych nazwisk na sąsiadujących stoiskach. To tu odbywały się najważniejsze spotkania z twórcami i sesje podpisów, a program przy stoiskach działał jak drogowskaz dla polujących na printy i wrysy.

W programie nie brakowało premier komiksowych, paneli dyskusyjnych i warsztatów. Kto woli rozmowy, miał do wyboru prelekcje z twórcami, wydawcami i krytykami. Kto szukał inspiracji, mógł usiąść na warsztatach i zobaczyć, jak wygląda praca nad scenariuszem albo storyboardem. Całość spinała rozbudowana strefa gier z pokazami i turniejami, dzięki czemu festiwal pozostawał wierny swojej hybrydowej formule, łączącej papier z interaktywną rozrywką.

Nieodłącznym elementem była też część konkursowa i gala wręczenia nagród. Zanim jednak nadszedł finał, wielu z nas odwiedzało wystawy w Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej EC1, gdzie w spokojniejszym rytmie można było obejrzeć oryginalne plansze, szkice i prace przygotowane specjalnie na festiwal.

Na koniec zostaje to, za co lubimy MFKiG najbardziej: możliwość przypadkowych spotkań i małych odkryć. Jedni wracali do domu z plecakiem premier, inni z jednym wymarzonym autografem.




























