Logowanie Zarejestruj się

ćma

Ćma: koi no yokan - rozmowa z twórcami [wideo]

Ćma: koi no yokan - rozmowa z twórcami [wideo]

Gośćmi Łukasza Świniarskiego są ponownie twórcy serii komiksowej Ćma, czyli Tomek "Tommy" Grodecki (scenariusz) oraz Kacper Wilk (rysunki). Chłopaki opowiadają nie tylko o kulisach powstawania najnowszego zeszytu z tej serii, czyli Ćma: koi no yokan, ale również o jej przeszłości, polecanych przez siebie komiksach i nie tylko. Źródło:

Ćma w Japonii, czyli Koi no yokan

Ćma w Japonii, czyli Koi no yokan

Tomasz Grodecki wspólnie z Kacprem Wilkiem wysłali Ćmę do Japonii. Nowy komiks, w którym pojawi się polski superbohater będzie nosił tytuł „Koi no yokan”. - Zrodził się z naszej wspólnej fascynacji kulturą Japonii - mówi Tomasz Grodecki. Zarówno ja, jak i Kacper, za dzieciaka trenowaliśmy wschodnie sztuki walki. Poza tym

Tronk rapuje o komiksie Ćma. Jest też teledysk

Tronk rapuje o komiksie Ćma. Jest też teledysk

Komiks "Ćma" doczekał się utworu muzycznego oraz teledysku. Piosenkę nagrał Tronk, a teledysk możecie obejrzeć na YouTube. Piosenka jest także dostępna w Spotify. Inspiracją dla artysty był komiks „Ćma” autorstwa Tomasza Grodeckiego. Rysunki do kolejnych zeszytów serii wykonywali: Rafał Bąkowicz, Rafa Janko, Tomasz R. Borkowski, Rafał Szłapa, Grzegorz

Szybkie pytania do twórców Ćmy. Inspiracje, ulubieni rysownicy i... czy z komiksu da się wyżyć?

Szybkie pytania do twórców Ćmy. Inspiracje, ulubieni rysownicy i... czy z komiksu da się wyżyć?

Niedawno na łamach bloga recenzowałem komiks "Ćma" autorstwa Tomasza Grodeckiego. Okazję tę postanowiłem wykorzystać do zadania kilku pytań autorowi, oraz rysownikom: Tomaszowi R. Borkowskiemu, Grzegorzowi Kaczmarczykowi i Kacprowi Wilkowi. Skorzystałem z formuły "5 pytań do...". Na pierwszy zestaw pytań odpowiada Tomasz Grodecki (scenarzysta i pomysłodawca "

Ćma. Poznajcie opowieść o superbohaterze z Warszawy lat 20-tych

Ćma. Poznajcie opowieść o superbohaterze z Warszawy lat 20-tych

Komiks ten krążył od pewnego czasu wokół mojej głowy niczym natrętna ćma zwabiona blaskiem żarówki. Lekturę odkładałem na później, bo mam przesyt superhero. Musiałem jednak ściągnąć myślami Tomasza Grodeckiego, bo pewnego dnia zapytał się mnie, czemu jeszcze nie przeczytałem jego “Ćmy”. Zarumieniłem się niczym speszony nastolatek i pospiesznie zabrałem się